wtorek, 6 stycznia 2015

Strefa komfortu i lęk przed nieznanym vol. 1






Masz wrażenie, że utknąłeś w martwym punkcie. Niby wszystko jest ok, ale coś nie gra. Masz za mało kasy, dawno nigdzie nie wyjechałeś, a wszystkie dni wyglądają tak samo. Planujesz, że kiedyś, jutro, może w przyszłym roku coś zmienisz, ale na planach się kończy. Znasz ten scenariusz?

Ludzie często nie lubią niczego zmieniać, bo czują, że pociąga to za sobą mniej lub bardziej zdefiniowane ryzyko. Tkwią więc latami w beznadziejnych związkach, zawodowo robią rzeczy, których nienawidzą, zaklinają przyszłość, wierząc, że los przyniesie im coś spektakularnego i tym samym odmieni się ich żywot. Nic bardziej mylnego. Zmiana zależy od nas. Niestety, zmienianie siebie to sztuka wymagająca sporej odwagi. To też gotowość do poniesienia porażki. Poczucie bezpieczeństwa bywa silniejsze od chęci wyruszenia w nieznane. Jak jednak radzić sobie z lękiem, gdy już zrobisz ten pierwszy ruch i wyjrzysz nieśmiało z osławionej comfort zone?

Zacznij od małych rzeczy. Nigdy nie poszedłeś sam do kina? Uzależniałeś swoją rozrywkę i poczucie zadowolenia od innych? Zmień to! Wybierz się na jakiś ciekawy seans, może zamiast multipleksu będzie to małe, studyjne kino z klimatem? Pamiętam doskonale, gdy sama wybrałam się na samotny seans do małego poznańskiego kina „Rialto” –  poszłam na film o Jaśku Meli pt.: „Mój biegun”. Po wyjściu uznałam, że był to film godny zobaczenia i cieszyłam się z tej mojej samotnej wyprawy.
Martin Luther King Junior powiedział: „Zrób pierwszy krok […]. Nie musisz widzieć całych schodów. Po prostu zrób pierwszy krok”. I bój się. Bój, ale idź.


Regina Brett "Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu"


Na książkę Reginy Brett natknęłam się przypadkiem, spacerując między półkami w Empiku. Najpierw zaintrygował mnie tytuł, no bo o co może chodzić z tym mruganiem? Zainteresowana wzięłam ją do ręki i zaczęłam wertować. Na tylnej okładce widnieje notka: Felietony Reginy Brett docenili i pokochali czytelnicy na całym świecie. Przyklejano je na lodówkach, rozsyłano w e-mailach do bliskich. Tematy lekcji, których udzieliło autorce życie, cytowano w tysiącach blogów i przedrukowywano w gazetach [...].

Po przeczytaniu tej pozycji mogę śmiało powiedzieć, że jest skarbnicą wiedzy o ...
życiu. Autorka przedstawia swoje refleksje na temat otaczającego ją świata i pokazuje "codzienne drobiazgi" w innym świetle. Wiele w tej książce odniesień do emocji, do radzenia sobie z przeciwnościami losu (autorka chorowała na raka), a wszystko to poparte przykładami z życia Reginy Brett lub ludzi, których spotkała na swojej drodze.

Książka daje pozytywnego "kopa" i skłania do refleksji. Można by autorce zarzucić operowanie truizmami w stylu: "korzystaj z każdej chwili", "żyj tak jak najlepiej potrafisz" itp. Sądzę jednak, że czasami zapominamy o tak oczywistych sprawach i warto, by czasem ktoś nam o nich przypomniał.

Na dobry początek

Witam Cię na moim blogu. Jeśli tutaj trafiłeś, pewnie interesuje Cię tematyka dda. Na tym blogu znajdziesz garść moich osobistych doświadczeń i spostrzeżeń związanych z tym zagadnieniem. Znajdziesz tutaj również recenzje książek i filmów, które mnie inspirują oraz wpisy związane z rozwojem osobistym i motywacją do zmian. Będzie mi bardzo miło, jeśli będziesz odwiedzać tę stronę i razem ze mną zmierzać ku lepszemu. Pozdrawiam, Freesia